Na realizację Budżetu Obywatelskiego w 2024 r. miasto przeznaczyło 700 tys. zł. Wpłynęło dziesięć projektów od mieszkańców. Najpierw były opiniowane przez dwa organy: zespół opiniujący powołany przez burmistrza i przez komisję składającą się z przedstawicieli burmistrza, osób wskazanych przez Radę Miasta i organizacje pozarządowe.
Jakie projekty przeszły?: Lubartów: Komisja oceniła projekty do Budżetu Obywatelskiego. Przeszło siedem z dziesięciu
Trzy projekty odrzucone
Komisja postanowiła odrzucić trzy: AAA czyli biceps, triceps i smukła sylwetka za free, AAB czyli relaks dla seniora, AAC czyli wykonanie obiektu małej architektury przy budynku ul. Lubelska 59 w Lubartowie (pełna lista przyjętych i odrzuconych projektów w ramce).
Te, które komisja odrzuciła, pojawiają się już po raz kolejny. Były zgłaszane już do Budżetu Obywatelskiego na 2022 r. i na 2023 r. Były opiniowane negatywnie. W przypadku dwóch pierwszych projektów, dotyczących bezpłatnych zajęć na siłowni, uzasadnienie ich odrzucenia brzmi identycznie: "nierespektowanie kryterium celowości i gospodarności w wydatkowaniu środków publicznych ze względu na przedstawione przez Wnioskodawcę rozwiązanie, opierające się na dowozie uczestników projektu do siłowni na terenie Lublina. Wątpliwości Komisji wzbudziła również promocja jednego podmiotu – sieci 7 Fit, która jako jedyna z siłowni na terenie Lubartowa spełnia kryteria opisane we wniosku." W przypadku obiektów małej architektury przy ul. Lubelskiej 59 komisja uzasadnia odrzucenie projektu: "nierespektowanie kryterium celowości i gospodarności w wydatkowaniu środków publicznych, ze względu na nieproporcjonalny nakład środków finansowych w stosunku do planowanej modernizacji przestrzeni".
Odrzucili bo byli złośliwi - czy projekty się powtarzały?
Wszystkie odrzucone projekty były popierane przez Spółdzielnię Mieszkaniową w Lubartowie. Prezes spółdzielni Jacek Tomasiak uważa, że komisja odrzuciła projekty złośliwie.
- Było widać, że niektórzy członkowie komisji nawet nie czytali tych wniosków. W uzasadnieniu jest mowa o dojeżdżaniu do Lublina, a we wniosku było zapisane, że można realizować projekt w Lublinie lub Lubartowie. Projekty popierane przez Spółdzielnię Mieszkaniową odrzucono złośliwie. Za to przeszły projekty, które znalazły się w budżecie miasta. Przecież przebudowę fontanny burmistrz Paśnik obiecywał umieścić w budżecie miasta! Pracownik burmistrza, pan Kuśmierzak, zgłosił przejścia dla pieszych. Nie neguję tego, można taki projekt głosować, ale to powinno być ujęte w budżecie miasta! - bulwersuje się Jacek Tomasiak. Opinia komisji jest ostateczna, pod głosowanie będą poddane tylko te projekty, które zostały zaopiniowane pozytywnie.
- Poprzedni burmistrz Janusz Bodziacki przynajmniej szanował możliwość odwołania się autorów projektów od decyzji komisji. Tak zostało przywrócone np. boisko przy ul. Batalionów Chłopskich. Teraz nie można się odwoływać - mówi prezes SM. - Prawdopodobnie wezwiemy spółdzielców do bojkotu głosowania na Budżet Obywatelski - mówi.
Przewodnicząca komisji opiniującej projekty Daria Jonaszko odpowiada, że nie było złośliwości ze strony komisji.
- Członkowie komisji zwracali uwagę, że w stosunku do poprzedniego roku, kiedy projekty popierane przez SM zostały odrzucone, nie ma w nich żadnych zmian. To był kluczowy argument. Jak można dopuszczać do głosowania te same projekty, które zostały już odrzucone? W przypadku siłowni zwrócono uwagę, że żadna lubartowska siłownia nie ma takiego sprzętu jak wskazana we wniosku siłownia 7 Fit. W przypadku projektu dotyczącego rewitalizacji ternu przy Lubelskiej 59. zbyt duży koszt w stosunku do zmian terenu powodował, że ten projekt jest niecelowy - mówi.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.