reklama

Posłowie PiS w Lubartowie. Przemysław Czarnek: nie wpuścić Ukrainy do UE (zdjęcia)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: MK

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje lubartowskiePrzyjechali Przemysław Czarnek, Sylwester Tułajew i Magdalena Filipek – Sobczak. Sala Spółdzielni Mieszkaniowej była wypełniona publicznością, niektórzy musieli stać.
reklama

W spotkaniu w Spółdzielni Mieszkaniowej wzięła udział trójka posłów PiS związanych z Lubelszczyzną. To Przemysław Czarnek, Sylwester Tułajew i Magdalena Filipek – Sobczak. Zaczęli od sytuacji politycznej w Polsce. Przemysław Czarnek krytykował poczynania obecnej władzy w związku z aktami dywersji na kolei.

- W lutym 2025 r. sąd we Lwowie skazuje zaocznie pana Jewgienija za zdradę, współpracę z rosyjskim GRU, dywersję, zabójstwo. A nasze służby nie mają go odnotowanego, żeby go nie wpuszczać, bo zagraża bezpieczeństwu. Pan Jewgienij wjeżdża do Polski z Białorusi przez Terespol, być może z fałszywym paszportem, ale z własną twarzą – mówił poseł o obywatelu Ukrainy, który na zlecenie wywiadu rosyjskiego miał dokonać aktów dywersji na kolei. Zdaniem Przemysława Czarnka obecna władza zawiodła, reagując zbyt późno, zapowiadał, że politycy PiS będą dopytywać o sprawy bezpieczeństwa.

reklama

Magdalena Sobczak – Filipek mówiła o służbie zdrowia.

- Deficyt, który obecny rząd założył na przyszły rok to 770 mld zł. Rząd założył 270 mld zł na ochronę zdrowia. To spora suma, ale skoro ma być taki deficyt, to co będzie w przyszłym roku? W budżecie NFZ zabraknie 23 mld zł – mówiła posłanka.

Sylwester Tułajew mówił o sytuacji ekonomicznej.

- Największy deficyt u nas był roku, w którym był COVID, wynosił 85 mld zł. A jak jest obecnie? W 2024 r. - 211 mld zł, w 2025 r. - plan 289 mld zł. I oni mają czelność mówić, że to my kradliśmy! - mówił poseł.

 

Pytania publiczności

Padały też pytania z sali. Elżbieta Wąs z fundacji Miasto Obywatelskie Lubartów pytała o dwukadencyjność wójtów i burmistrzów wprowadzoną w czasie rządów PiS.

reklama

- Odpuścicie dwukadencyjność?

- Nie po to ją wprowadzaliśmy, żeby teraz głosować za jej zniesieniem. Są takie pomysły. Wszystko zależy, jak się zachowa Karol Nawrocki. Będziemy głosować przeciw zniesieniu dwukadencyjności – mówił Przemysław Czarnek.

Wójt gminy Serniki pytał, co PiS zamierza zrobić po powrocie do władzy dla obrony interesów polskich rolników.

- Nie wpuścić nigdy Ukrainy do UE. Na Ukrainie są kilkudziesięciohektarowe nowoczesne gospodarstwa należące do cudzoziemców. Mogą zalać rynek europejski żywnością – mówił poseł. Dostał oklaski po tej wypowiedzi.

Inne pytania dotyczyły m.in. samorządów, służby zdrowia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo