Lubartowscy pielgrzymi idą z różnymi intencjami. Modlą się w intencji swoich rodzin, znajomych, zmarłych bliskich.
- Moja mama umarła w zeszłym roku, idę prosić, żeby Matka Boska wyprosiła u Pana Boga, żeby ją przyjął do Królestwa - powiedział Wspólnocie Dariusz Rarak.
- Zachęcał mnie też mój brat, który już był i mówi, że przejście pielgrzymki jest bardzo rozwijające duchowo - powiedział nam Michał Pióro.
O 44 Lubelskiej Pielgrzymce zobacz:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.