Polski raper, twórca tekstów i założycie grupy muzycznej Gombao33 wraz z kolegami z zespołu Jointstrów wywalczył tytuł najlepszej drużyny podczas Halowego Turnieju o puchar burmistrza Ostrowa Lubelskiego, który odbył się w minioną sobotę. Niespełna 23-letni ulubieniec setek tysięcy młodych osób nie tylko dobrze radził sobie na parkiecie, ale dołożył cztery trafienia. Jego ekipa zajęła wysokie miejsce. W drużynie wystąpili jego koledzy: Tadeusz "Tadeo" Stanisławski praz Michał "Szczechu" Szczechowicz - członkowie grypy Gombao33.
Dzisiaj, na boisku w Lubartowie, zespół Tajfuna Ostrów Lubelski przygotowujący się do rozgrywek w Klasie B rozegrał pierwszy mecz kontrolny przed rundą rewanżową. Rywalem był zespół KS Sinko Energy. Nasi zremisowali 3:3 z przedstawicielem Klasy A w okręgu chełmskim. "Mata" przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Co więcej, zdobył gola na 1:0.
- Michał podszedł do rzutu karnego i pewnie strzelił z jedenastu metrów. Później miał jeszcze jedną doskonałą okazję, ale bramkarz przeciwników stanął na wysokości zadania. Początkowo grał jako napastnik, a w końcówce przeszedł do środka pomocy. Widać, że ma dryg do prowadzenia gry - mówi Damian Maleszyk.
Grający prezes Tajfuna podkreśla, iż Michał "Mata" Matczak dobrze czuje się w szeregach ekipy. - Rozegrał kilka spotkań. Za każdym razem nasze mecze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miejscowości, gdzie graliśmy. Sam fakt, iż w sobotę grał z nami w hali, a dzień później w sparingu pokazuje, że zależy mu na rozwoju drużyny - dodaje.
W połowie grudnia ekipa uczestniczyła w spotkaniu mikołajkowym. "Mata" przebrał się za elfa i wraz ze Świętym Mikołajem, którym był "Mario" rozdawali prezenty firmy Adidas. Do zawodników trafiły nowe korki, torby, koszulki, getry, piłki. - Cieszymy się, że jest z nami. Solidnie przygotowuje się do rozgrywek wiosennych. Wierzymy, że w rewanżach pomoże nam w osiągnięciu lepszego miejsca niż na półmetku rozgrywek.
Tajfun Ostrów Lubelski - KS Sinko Energy Bezek 3:3 (1:1)
Bramki: Matczak, Czarnecki, Bliźniuk.
Komentarze (0)