reklama
reklama

Marek Lemieszek (News): Kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewa z tobą twoją piosenkę na Narodowym. Nie da się tego opisać...

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Zespolnews.com

Marek Lemieszek (News): Kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewa z tobą twoją piosenkę na Narodowym. Nie da się tego opisać... - Zdjęcie główne

- Działo się przez te lata... W 2018 roku znaleźliśmy się nawet na 11. miejscu na liście najpopularniejszych artystów z Polski, stworzonej przez Independent - mówi Marek Lemieszek, założyciel i lider zespołu News | foto Zespolnews.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie- Poczuć się jak gwiazda można, ale uważam, że gwiazda w moim przypadku to zbyt duże słowo. Niemniej, czuję się spełniony muzycznie. Jestem w tym miejscu, na które zasłużyłem i na które sobie zapracowałem - mówi w rozmowie ze "Wspólnotą" Marek Lemieszek z gminy Michów, założyciel i wokalista zespołu News.
reklama

W: Gdyby dziesięć lat temu, gdy zakładałeś zespół, ktoś powiedział, że za dekadę będziesz w tym miejscu, w którym jesteś teraz, to... 

Nawet nie mógłbym sobie tego wyobrazić. Wtedy nawet nie śniłem o czymś takim, co wydarzyło się przez te dziesięć lat. Przez tą dekadę zespół News otrzymał przecież między innymi trzy złote płyty i jedną platynową płytę, mnóstwo statuetek, nagród i dyplomów. Odbieraliśmy nagrody na Stadionie Narodowym i na największych ogólnopolskich festiwalach.

ZESPÓŁ NEWS OBCHODZILI 10-LECIE. WIĘCEJ INFORMACJI TUTAJ: Takiej gali disco polo w naszym regionie jeszcze nie było! Wybieracie się?

reklama

W: Ponad siedem lat temu publikowaliśmy we "Wspólnocie" duży artykuł o News-ie. Pisałem wtedy, że wasze teledyski na YouTubie wyświetlono kilka milionów razy. Dziś tych wyświetleń macie na koncie ponad 110 milionów!

Działo się przez te lata... W 2018 roku znaleźliśmy się nawet na 11. miejscu na liście najpopularniejszych artystów z Polski, stworzonej przez Independent. Tam była Maryla Rodowicz, była Budka Suflera i był też zespół News. Nie spodziewałem się, że tak to się potoczy. Na przykład nasz hit "Laleczka" ma ponad 20 mln wyświetleń na YouTubie, a remiksy do tego mają po 4 mln wyświetleń.

To jest jak z bólem gardła. Nie mamy go wieczorem, jak kładziemy się spać, a rano wstajemy i już jest. Tak samo jest z hitami. Tak to było ze wspomnianą "Laleczką". Utwór został wrzucony do internetu, jak każdy poprzedni. Rano się budzę, patrzę na telefon, a tam nieodebrane połączenia od menedżerów, wytwórni, różnych ludzi. Okazało się, że w 24 godziny nasz teledysk obejrzano niespełna milion razy.

reklama

W pewnym momencie nasz utwór był numerem jeden na karcie na czasie na YouTube w Polsce. Myśleliśmy, że po milionie te wyświetlenia wyhamują, a licznik rósł. I dalej rośnie.

* Jak to jest wyjść na scenę na wypełnionym Stadionie Narodowym?

* Czy czuł sie po takim występie jak gwiazda największego światowego formatu?

* Czy po takich sukcesach woda sodowa nie uderza do głowy?

reklama

* Jak Marek Lemieszek wspomina swój pierwszy koncert?

CAŁA ROZMOWA W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA", DOSTĘPNYM OD 6 SIERPNIA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama