40 letnia kobieta wyszła bez butów i kurtki z domu i zaczepiała przechodzących ludzi.
- Mężczyzna zauważył ją, gdy biegała po ulicach Lubartowa. Brak wierzchniego okrycie i butów oraz jej irracjonalne zachowanie wzbudziły jego zainteresowanie. Rozmawiał z nią, ale nie udało mu się jej zatrzymać. Gdy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, kobiety już nie było, oddaliła się w kierunku Kozłówki. Policjanci zatrzymali ją między Skrobowem a Siedliskami. To mieszkanka Lubartowa, została przekazana pod opiekę służbom medycznym - informuje sierż. szt. Jagoda Stanicka.