Mieszkaniec Lubartowa otrzymał na prywatny numer telefonu wiadomość. Wyczytał z niej, że jego syn potrzebuje pomocy. Autor wiadomości pisał, że zepsuł mu się telefon, dodatkowo nie ma środków na koncie a musi wykonać pilny przelew.
- Gdy rodzina próbowała oddzwonić na numer z którego pisał, nie odebrał tłumacząc się awarią głośnika. Nie weryfikując dodatkowo tych informacji, siostra wykonała przelew na wskazane przez oszusta konto na kwotę ponad 2200 złotych - opisuje zdarzenie sierż. szt. Jagoda Stanicka z KPP w Lubartowie. Kontakt z oszustem urwał się. Wkrótce potem prawdziwy syn wytłumaczył ojcu, że nie potrzebował pomocy i nie prosił o przelew.
- Oszuści próbują wywrzeć na nas presję czasu i próbują różnych sposobów, tylko po to żeby osiągnąć swój cel. Zawsze przed wykonaniem jakiegokolwiek kroku spróbujmy dokonać szybkiej analizy podanych informacji - przestrzega policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.