Ratownik medyczny Robert Oleniacz jest związany z SPZOZ w Lubartowie kontraktem od 1 czerwca 2020 roku. Umowa obowiązuje do końca maja br.
- W ramach kontraktu nie musi wypełniać limitów dyżurów. Został zdjęty z grafiku dyżurów. Nie jest nam potrzebny, grafik obstawiają nasi pozostali ratownicy - informuje Mirosław Makarewicz, p.o. dyrektora SPZOZ w Lubartowie. - To ja się z nim skontaktowałem. Sam zaproponował, żeby rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron. Miał przyjść do mnie we wtorek. Jak na razie go nie było - mówił szef szpitala we wtorek w godzinach popołudniowych.
CZYTAJ TAKŻE: Ratownik medyczny z Lubartowa brał udział w proteście antyszczepionkowców: Sam się nie zwalniam, zwalniacie mnie [WIDEO]
Szef szpitala podkreśla, że publiczne wystąpienia Roberta Oleniacza godzą w dobre imię szpitala i działają na jego szkodę.
CZYTAJ TAKŻE: Protest przeciwko przymusowym szczepieniom przemaszerował Placem Zamkowym w Lublinie [FOTOGALERIA]
- Nie miał żadnego upoważnienia do wystąpienia w oficjalnym stroju pracownika SPZOZ w Lubartowie na tym proteście. Po drugie nagrywał w karetce w godzinach pracy filmiki, które później udostępnił na facebooku. To ewidentne działanie na szkodę szpitala - uważa Mirosław Makarewicz. - Nie ma mowy na dalszą współpracę - dodaje.
WIĘCEJ W NAJBLIŻSZYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA" (1 LUTEGO) ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.