Firrma Pontes sp. z o.o. ma zamiar zbudować w Skrobowie Kolonii stację odzysku surowców. W praktyce ma to być zakład przetwarzajacy odpady z cmentarzy - to np. odpady biodegradowalne - ziemia z doniczek, świeże kwiaty, skoszona trawa, gałęzie z pielęgnacji drzew i krzewów. Po rozdrobnieniu rębakiem powstaje z nich gleba. Będzie przetwarzane szkło. Po odtłuszczeniu i zmieleniu w młynie do wykorzystania jako kruszywo do betonu. Parafina ma być wykorzystana do produkcji zniczy.
Firma należy do kurii lubelskiej. Na zebranie 19 marca przyjechali do Skrobowa przedstawiciele spółki, którzy wysłuchali wielu cierpkich uwag od mieszkańców Skrobowa i Skrobowa Kolonii.
Właścicielka ośrodka wczasowego, sąsiadującego z terenem planowanej inwestycji, zwracała uwagę na hałas, jaki będą powodowały instalacje, które miałyby tam powstać. To m.in. rozdrabniacz do biomasy (spalinowy, umieszczony na zewnątrz), płuczka i młyn do szkła (elektryczny, w hali produkcji, o mocy 20 KW). Ma być linia do produkcji zniczy (elektryczna, w hali produkcji, 10 KW). Planowana jest linia do produkcji prefabrykatów betonowych i inne urządzenia. Ponieważ część z nich miałaby znajdować się na zewnątrz, hałas wytwarzany przez te urządzenia byłby bardzo uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.
Obawy budzi planowane pretwarzanie biomasy. Mieszkańcy Skrobowa Kolonii i Skrobowa obawiają się odoru, szczurów i owadów. Zwracają uwagę, że może dojść do samozapłonu biomasy. - Nie palcie nam Skrobowa! - mówił radny Rady Gminy Sławomir Sugier. Mieszkańców miejscowości wspierał przybyły na zebranie Jacek Tomasiak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubartowie.
- Składowisko odpadów w Rokitnie też miało się nie palić, a byly już dwa samozapłony - mówił. Podpowiadał mieszkańcom, że mogą wyrazić swój sprzeciw wobec inwestycji w czasie konsultacji społecznych. Pontes sp. z o.o. stara się o dofinansowanie unijne, a w takim przypadku brane są pod uwagę także protesty społeczne. Tomasiak wskazywał, że protesty mają sens, bo dzięki temu sortownia odpadów, która miała powstać przy ul. Lipowej w Lubartowie została przeniesiona do Rokitna.
Uczestnicy zebrania zwracali uwagę na bliskość planowanej inwestycji i ujęcia wody. Mieszkańcy miejscowości poczuli się też zlekceważeni, ponieważ nie było wcześniej konsultacji na temat ewentualnej lokalizacji przetwórni odpadów cmentarnych w Skrobowie Kolonii.
Firma stara się o wydanie decyzji środowiskowej - wydaje ją gmina. Padło więc pytanie do wójta Jarosława Budki, jaką decyzję wyda. Wójt odpowiedział, że opnie innych organów, które muszą się wypowiedzieć w tej sprawie (Wody Polskie, Sanepid, RDOŚ) nie są wiążące. - Nie zrobię nic przeciw woli mieszkańców - powiedział.
Przedstawiciele spółki przyznawali, że są ciągle na wstępnym etapie planowania inwestycji. Początkowo byli przekonani o tym, że to dobra lokalizacja, jednak protesty mieszkańców w czasie spotkania sprawiły, że zaczęli rozważać zmianę lokalizacji. Na razie jednak będzie procedowana sprawa lokalizacji w Skrobowie Kolonii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.