Mirosław Makarewicz został zatrudniony w sierpniu ub.r. jako pełniący obowiązki dyrektora bez konkursu, bo Sylwia Domagała nagle zrezygnowała z posady dyrektorki szpitala. Teraz przyszedł czas na wyłonienie docelowego dyrektora SPZOZ-u.
Powiat ogłosił konkurs
Dlatego 7 lutego Zarząd Powiatu Lubartowskiego (powiat jest organem tworzącym i nadzorującym funkcjonowanie szpitala) podjął uchwałę o ogłoszeniu konkursu.
Kandydat na to stanowisko musi m.in. mieć wykształcenie wyższe, mieć co najmniej pięcioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym oraz wiedzę i doświadczenie niezbędnie do pełnienia obowiązków kierowniczych.
Na zgłoszenia od kandydatów władze powiatu czekają do 25 lutego.
"Machina się rozpędza"
Aktualny szef szpitala zapowiada, że zgłosi się do konkursu.
- Chcę dokończyć swoją pracę. Powiedziałem "A", chcę powiedzieć "B". Chcę się odwdzięczyć za zaufanie, którym wielu ludzi mnie obdarzyło. Nie chcę zawieść osób, które na mnie liczą. Lubię to robić. I powiem nieskromnie: znam się na tym. Będzie można mnie ocenić po wynikach - mówi Mirosław Makarewicz. - Jest tu potencjał ludzki, trzeba go wykorzystać. Na samym początku powiedziałem, że przyjmuję strategię rozwoju, a nie przeczekania. Jeśli rozwój jest dobrze ukierunkowany, to przyniesie efekty. Trzeba tylko na nie poczekać. Ten szpital poprawi swoją sytuację, bo machina się rozpędza. Widać, że mieszkańcy pozytywnie odbierają nasze sygnały. Dlatego też, że tworzymy nowe oddziały. Będą choćby rehabilitacja, lepsza ortopedia. Przyjdą do nas nowi pacjenci, a za nimi pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia - dodaje.
Cały artykuł w papierowym wydaniu Wspólnoty
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.