- Przejechałem 10 tysięcy kilometrów charytatywnie, przez ostatnie trzy lata w czasie rajdów promowałem Lubartów - mówi Janusz Kobyłka. Rowerzysta zakończył rajd dookoła Polski, po trasie w kształcie kropli krwi. W ten sposób promował krwiodawstwo. W czasie rajdu odwiedzał urzędy miast i gmin i rozmawiał z samorządowcami o idei krwiodawstwa.
- Miałem trzy darmowe noclegi, bo właściciele hoteli doceniają krwiodawstwo, jedna z właścicielek powiedziała, że jej córka miała transfuzję krwi, więc za to co robię, nie wzięła ode mnie pieniedzy za nocleg - mówi Janusz Kobyłka.
Promował też Lubartów, w czasie rajdu spotkał kilka osób, kóre pochodzą z Lubartowa lub mają tu rodziny. 30 sierpnia rowerzysta został oficjalnie przywitany przez burmistrza Krzysztofa Paśnika i prezesa stowarzyszenia Sąsiedzi Sławomira Dudziaka. Miasto i stowarzyszenie Sąsiedzi wspierały Janusza Kobyłkę w przygotowaniach do rajdu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.