Janusz Kobyłka zasłynął już ze swoich rowerowych rajdów charytatywnych. Jeździł, żeby m.in. promować krwiodawstwo. Jest rozpoznawalny w całej Polsce.
W tym roku wspiera lubartowskie Hospicjum św. Anny. Pierwszy etap rajdu rozpoczyna 3 października. Będzie jeździł po terenie powiatu lubartowskiego i innych powiatów w województwie lubelskim. Na start będzie ruszał rano, po przejechaniu pewnego odcinka będzie wracał na noc do Lubartowa. Będzie odwiedzał przedsiębiorców, zakłady, targi i zachęcał ludzi do wpłacania pieniędzy na wsparcie hospicjum. Będzie rozdawał ulotki, nie bedzie przyjmował pieniędzy.
Jak można wesprzeć hosicjum: Można podarować okna dla hospicjum w Lubartowie
- Pierwszy wyjazd będzie do Parczewa przez Niedźwiadę, Uścimów, Białkę. Następnie będę jechał do Kocka przez Firlej, wracał przez Jeziorzany. Następny etap to będzie Nałęczów, miejscowości koło Lublina. Następny etap to Łęczna i okolice, Bogdanka. Tak będzie wyglądał pierwszy tydzień mojego rajdu - mówi Janusz Kobyłka. Ten rajd ma mieć około 1000 kilometrów.
Myśli też o drugiej części rajdu, również 1000 kilometrów poza województwem lubelskim, m.in. do Białegostowku, Warszawy. .
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.