Jedno przęsło ogrodzenia SP 4 zaginęło w nocy 24/25 grudnia. Prawdopodobnie ktoś chciał nawiązać do dawnego zwyczaju, kiedy po pasterce kawalerowie zdejmowali bramy gospodarstw, zwłaszcza tych, w których była panna na wydaniu.
Szkoła umieściła dziś na facebooku komunikat, w którym zwracała się do mieszkańców os. Kopernika o pomoc w odnalezieniu zaginionego fragemtu ogrodzenia. Apel poskutkował, ogrodzenie się znalazło. Dyrektor SP 4 Krzysztof Świć powiedział Wspólnocie, że nie stało się to po raz pierwszy.
- Nie było zaskoczenia, ogrodzenie ginie co roku. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Pracownicy szkoły wysłani na osiedle nie od razu znaleźli ogrodzenie, więć zamieścilismy komunikat na stronie, podałem pracownikom kilka potencjalnych lokalizacji, jednocześnie były też telefony od mieszkańców z informacjami. Ogrodzenie było w jednej z bocznych uliczek na osiedlu - mówi dyrektor. Problemem jest, że ogrodzenie nie jest zdejmowane po wykręceniu śrub, ale wyłamywane.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.