W SP 3 w czwartek 24 marca było 19 dzieci z Ukrainy.
- To się zmienia codziennie, w środę mieliśmy 17 takich uczniów. Przydzielamy ich po 3 - 4 osoby do klasy. Mamy dla nich dodatkowe grupy, w których uczą się języka polskiego. Niektórzy mówią trochę po polsku, duża grupa jednak nie zna polskiego w ogóle. Nie mamy nauczycieli, którzy potrafią porozumiewać się po ukraińsku. Dostaliśmy słowniki ilustrowane od kuratorium. Na razie nowi uczniowie muszą się nauczyć polskiego, nie ma sensu uczyć ich historii, fizyki, czy chemii, jeśli nie znają języka - mówi dyrektor Marian Bober. Szkoła zapewnia też opiekę psychologa i pedagoga. - Rozmawiają z uczniami i rodzicami, na ile to możliwe, są to spotkania indywidualne - mówi dyrektor. Zaznacza, że współpraca z ukraińskimi rodzicami układa się dobrze. - Przychodzą, pytają, rozmawiamy. Dzieci też przyjęły nowych uczniów bardzo dobrze - podkreśla dyrektor. Szkoła ma też wsparcie z zewnątrz. - Mamy już jednego sponsora, wspiera nas miasto, dzięki temu opłacane są obiady w stołówce - mówi dyrektor.
W SP 4 w Lubartowie uczniów z Ukrainy jeszcze nie ma, szkoła jest jednak przygotowana na ich przyjęcie.
- Dostaliśmy materiały z ministerstwa i kuratorium. Mamy psychologów i pedagogów, w razie potrzeby jedna osoba może być skierowana do pracy z uczniami z Ukrainy. Barierą może być tylko język - mówi dyrektor Krzysztof Świć.
Cały artykuł w papierowym wydaniu Wspólnoty
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.