Gdzie wyląduje "Żelek"?
Dobrą rundę ma za sobą Krystian Żelisko. 21-latek trafił do klubu z Lubartowa na zasadzie wypożyczenia z Wisły Puławy. Rozegrał 18 meczów i zdobył siedem goli, zostając najskuteczniejszym zawodnikiem Lewartu. Zimą popularny "Żelek" musi wrócić do lidera III ligi z Puław, gdyż skończyło mu się wypożyczenie. Czy tak się stanie? Trudno podejrzewać, by Mariusz Pawlak dał mu grać w dużym wymiarze czasowym, co jest priorytetem młodego napastnika. Czy szkoleniowiec Wisły posadzi na ławce Adriana Paluchowskiego, który jesienią zdobył 19 goli? A może Emila Drozdowicza? Trudno sobie to wyobrazić.
Do wyższej ligi?
Czy Żelisko ma szansę na angaż w klubie z wyższej klasy rozgrywkowej? Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że jest zainteresowanie jego osobą drużyn spoza województwa lubelskiego. Jego manager kontaktował się z kilkoma ekipami i niewykluczone, że wiosną Krystian będzie grał w II, a może I lidze.
"Długi" w drodze do Ekstraklasy?
Od na testach w Termalice Bruk-Bet Niecieczy przebywa Jakub Długosz. To 20-letni bramkarz Lewartu, który jesienią zaliczył 11 spotkań (990 minut). W trzech spotkaniach zachował czyste konto. Sprawy potoczyły się bardzo szybko. W miniony wtorek "Długi" otrzymał zaproszenie na sprawdzenie się w barwach lidera I ligi. Pojechał i w najbliższym czasie dowiemy się, czy przekonał do swoich umiejętności Waldemara Piątka - trenera bramkarzy Termaliki.
Bartek ma ważną umowę
Szkoleniowiec Lewartu nie ukrywa, że mogą pojawić się oferty dla dwóch kolejnych jego podopiecznych. Bartosz Zbiciak przed sezonem został wypożyczony z Motoru Lublin. 19-letni defensor w pierwszej rundzie zaliczył 17 meczów (1485 minut) i zdobył jedną bramkę. - Wiem, że jest zainteresowanie naszym zawodnikiem. Ma ważną umowę z Lewartem i z pewnością nie jesteśmy skłonni go oddawać do tej samej ligi. Gdyby pojawiły się pytania z wyższej, siądziemy do rozmów - mówi Tomasz Bednaruk.
Filip wygranym
Świetną rundę ma za sobą Filip Michałów. 20-latek rozegrał 17 meczów (1469 minut) i zdobył trzy gole. Dwukrotnie trafił do siatki w meczu z Jutrzenką Giebułtów (wygrana 3:1) oraz raz z Koroną II Kielce (remis 1:1). Do tego dołożył trafienie w Pucharze Polski z Wisłą Puławy (porażka 2:3). W trakcie rozgrywek został przemianowany z bocznego obrońcy na skrzydłowego.
- Filip bardzo fajnie się rozwija. Wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i był pewniakiem do gry w pierwszej części sezonu. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę może sięgnąć po niego silniejszy klub, ale takie są realia piłki nożnej. Nikt nie będzie mu blokował kariery, jednak dobrze się składa, że ma umowę w Lewarcie, więc jeśli nawet odszedłby do innej ekipy, zyskamy finansowo - dodaje Bednaruk.
Alternatywą młodzież?
Szkoleniowiec nie ukrywa, że w klubie trwają poszukiwania nowych zawodników, którzy mogliby wzmocnić beniaminka III ligi.
- Z pewnością nie będą to nazwiska z pierwszych stron gazet. Interesują nas młodzi zawodnicy, którzy chcieliby się rozwijać i występować w silnej klasie rozgrywkowej. Ostatnio prowadziłem zajęcia z lubartowską młodzieżą. Chciałem przyjrzeć się naszym zawodnikom. Wiadomo, że najlepsi będą brani pod uwagę przy ustalaniu kadry na rundę rewanżową. W tym momencie jesteśmy w zawieszeniu, bo nie wiemy, czy i kto odejdzie z Lewartu. Jeśli będziemy to wiedzieć, postaramy się znaleźć dla nich następców - kończy opiekun biało-niebieskich.
Dziesięć gier
Piłkarze wrócą do zajęć na początku stycznia. Już 17 stycznia rozegrają pierwszy mecz kontrolny. W sumie Łukasz Najda i spółka wyjdą na boisko aż 10 razy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.