Podwyżki dotyczą wszystkich radnych, jednak inne kwoty mają dostać członkowie prezydium rady. Przewodniczący Roman Adamczyk zamiast 800 złotych, jakie pobierał miesięcznie od 2018 roku, otrzyma od przyszłego miesiąca 1500 złotych, natomiast wiceprzewodnicząca Krystyna Szymanek nie 500 zł a 1000 zł należnego uposażenia - dietoryczłtu miesiecznie.
Nowa dieta pozostałych radnych to 700 złotych, zamiast 400 zł, która obowiązywała od poczatku 2015 roku.
Jeżeli radny nie weźmie udziału w posiedzeniu komisji bez usprawiedliwienia, np. zdarzeniem losowym czy chorobą jego dieta zostanie pomniejszona o kwotę 150 zł. Nieusprawiedliwiona nieobecność na sesji to dieta mniejsza o 250zł.
Za podniesieniem diet radnych zagłosowało 13 radnych, 2 radnych wstrzymało się od głosu.
Od przyszłego miesiąca 200 złotych miesięcznie dostaną sołtysi 29 sołectw w gminie Michów.
Ostatnia podwyżka diet sołtysów - o 20 zł - była w czerwcu 2017 roku. Co ważne zniesiono wówczas obowiązek wobec sołtysów uczestniczenia w sesji, co oznacza, że gospodarze sołectw pobierali podwyższoną dietę niezależnie od obecności na sesji. Wcześniej należnośc sołtysom była wypłacana tylko i wyłącznie pod warunkiem udziału w sesji.
Teraz sołtysi w Michowie wezmą 200 zł nieopodatkowanego dietoryczałtu miesięcznie, bez wzgledu na to, czy wezmą udział w obradach rady gminy, czy nie. Poza dietą nie zostały zmienione należne sołtysom stawki wynagrodzenia za pobór podatków. Nadal otrzymają 10 proc. zainkasowanych należności z tytułu podboru podatku rolnego i leśnego oraz 1 proc. od podatku od nieruchomości.
Przewodniczący Roman Adamczyk proponował podniesienie uposażenia sołtysów - o jedną złotówkę za każdy rozniesiony nakaz podatkowy.
- Orientowałem się w ościennych gminach nigdzie nie jest praktykowana taka forma dodatku dla sołtysów - mówił Artur Karpiński, sekretarz gminy Michów obecny na obradach.
Tą kwestię urzędnicy mają konsultować prawnie.
Na temat podwyżek radnych i sołtysów dyskutowano dzisiaj 26 stycznia na obradach radnych w Michowie. Za podwyżką sołtysów opowiedzieli się wszyscy radni w sumie 15. osób.
Podwyżki nie chciał i nie wahał się powiedzieć tego głośno Albert Zdunek, sołtys Krup.
- Nie ma na drogi, nie ma na kanalizację w Krupach na nic nie ma tylko na podwyżki! - mówił sołłtys
Więcej o tym już we wtorek, w następnym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.