- W piątek po południu do pełniących służbę lubartowskich policjantów podjechał kierowca audi. Mężczyzna poprosił mundurowych o pilną pomoc w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala w Lublinie. Jak się okazało, wiezie samochodem swoje 4 letnie dziecko, które doznało poważnego urazu głowy w wyniku upadku na twarde podłoże - relacjonuje st. sierż. Jagoda Stanicka.
Na krajowej "dziewiętnastce" panował duży ruch, policjanci piotowali więc samochód wiozący chorego chłopca - funkcjonariusze torowali drogę przy pomocy sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Pilotowali go przez około 30 kilometrów, do szpitala w Lublinie.
Dzięki pomocy aspiranta sztabowego Adama Niedzieli i starszego sierżanta Piotra Urbana chłopiec szybko trafił pod opiekę lekarzy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.