Jak mówił prezes PEC w Lubartowie Lech Kliza na konferencji 28 sierpnia, podsumowującej projekt, decyję o przystapieniu do projektu przejścia na kogenerację podjęto w czasie bardzo trudnym - najpierw była to pandemia, potem wybuch wojny na Ukrainie. Zwolennikiem kontunuowania projektu mimo trudności był przewodniczący Rady Nadzorczej PEC Maciej Polak. On sam porównał ówczesną sytuację PEC do kolarza na trudnym podjeździe pod górę.
- Można zrezygnować, wycofać się, ale wtedy nie ukończy się wyścigu - mówił Maciej Polak.
O projekcie PEC: Prąd z Lubartowa. PEC przestawia się z węgla na gaz
W ramach projektu powstały 4 silniki gazowe będące jednocześnie generatorami energii elektrycznej. Zastąpiły one część kotłów opalanych węglem. Rozbudowano też sieć ciepłowniczą od ul. Bolesława Mucharskiego do domów przy ul. Chmielnej, Kasztanowej, Cisowej, Bukowej, Wierzbowej i Świerkowej.
Projekt był finansowany z Funduszy Norweskich, wykonawcą była firma BERGERAT MONNOYEUR Sp. z o.o.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.