reklama
reklama

Będą cięcia w szpitalu w Lubartowie. Salowe i sanitariusze jako pierwsi do odstrzału

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Będą cięcia w szpitalu w Lubartowie. Salowe i sanitariusze jako pierwsi do odstrzału - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie Taka kolejność wynika z przygotowanego przez kierownictwo szpitala programu restrukturyzacji.
reklama

Starta za stratą

Dyrektor SP ZOZ w Lubartowie była zobowiązana do przygotowania programu naprawczego jednostki. To dokument, w którym mają znaleźć się konkretne pomysły na rozwiązanie aktualnych problemów finansowych. Szpital w Lubartowie przynosi straty od 2018 roku. Wtedy skończyło się jeszcze na około 200 tys. zł na minusie, w 2019 roku było to już 5,9 mln zł straty, a 2020 rok przyniósł - jak podawali radni podczas dyskusji - 12 mln zł strat. Jednocześnie zadłużenie szpitala rośnie. Pod koniec ub.r. dyrektor Sylwia Domagała zaciągnęła na szpital kredyt w wysokości 25 mln zł. Pieniądze zostały pożyczone od międzynarodowego funduszu specjalizującego się m.in. w udzielaniu kredytów instytucjom medycznym. Pieniądze zostaną przeznaczone na spłatę najpilniejszych długów szpitala. W efekcie zobowiązania krótkoterminowe mają zmienić się w długi, które można będzie spłacić w dłuższej perspektywie czasowej. Kredyt zaciągnięto na 12 lat.

Radni nie chcą być grabarzami

Temat trudnej sytuacji finansowej szpitala wraca niemal na każdej sesji Rady Powiatu Lubartowskiego - powiat jest bowiem organem tworzącym i nadzorującym funkcjonowanie SPZOZ-u w Lubartowie.

- Pani dyrektor jest w szpitalu już około dwóch lat. Przez ten okres minus szpital wygenerował już w sumie chyba ponad 20 mln zł straty. Ujemny wynik szpitala lada moment przyjmie postać zobowiązań wymagalnych. Skąd my weźmiemy kolejne kilkadziesiąt milion, 20-25, na kolejne zobowiązania wymagalne? - mówił Tomasz Marzęda, przewodniczący Rady Powiatu Lubartowskiego z rządzącego Starostwem Powiatowym klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

 Część powiatowych radnych mówi wprost: wszystko zmierza w kierunku likwidacji szpitala.

- Ja nie chcę być grabarzem tego szpitala - przestrzegał już kolejny raz publicznie Marian Starownik, radny z Polskiego Stronnictwa Ludowego, w przeszłości starosta, wicewojewoda i poseł na Sejm RP.

 

Storpedowali sztandarowy pomysł

 

Program naprawczy był już oceniany na posiedzeniu zarządu powiatu.

Zakłada zwiększenie przychodów szpitala, a te jednostka pozyskuje za wykonywane świadczenia.

 

Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama