Sędzia Anna Maria Wesołowska przez 23 lata zajmowała się przestępczością zorganizowaną, wydała wiele wyrków dożywocia. Jest znana z programu w TVN, w których pokazywane są rozprawy sądowe.
Szkoły odwiedza, żeby edukować prawnie uczniów i ich rodziców. Jako sędzia często miała do czynienia z młodymi podsądnymi, często jeszcze uczniami.
- Nastolatek przed szkołą napadł na starszą kobietę, zabrał jej torbę. Wszystko nagrało się na monitoring. Szkoła dała za niego poręczenie, wyszedł na wolność. Po czterech dniachapadł na 9 - letnią dziewczynkę, przyłożył jej do brzucha nóż do obierania kasztanów, żądając, żeby wydała mu wszystko co ma w torbie. Oddała mu dwie stare książki do biologi. On widział, że kamera monitoringu go nagrywa.Na rozprawie matka siedziała w pierwszym rzędzie, oczu nie było widać, cała zapłakana. Aresztant wszedł na salę z uśmiechem od ucha do ucha, machał znad kajdanek. W sądzie przyznał się do wszystkiego, ale nie chciał powiedzieć, dlaczego to zrobił. Starsza kobieta powiedziała: nie chcę, żebyś był skazany, ale chce, żebyś zrobiłeś mi krzywdę. Przez długi czas bałam się wychodzić z domu, a w torbie, którą mi zabrałeś było jedyne zdjęcie mojego zmarłego dziecka. Tego chłopak nie wytrzymał, powiedział: ja chciałem, żeby ojciec zwrócił na mnie uwagę i przyszedł do aresztu porozmawiać - to jedna z historii opowiedzianych rzez sędzię Annę Marię Wesołowską.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.